Tablice rejestracyjne – gdzie i dlaczego są najdroższe.

Tablice rejestracyjne i ich historia.

Tablice rejestracyjne potrafią powiedzieć wiele o ich właścicielach. Czasami ich posiadacze lubią wyróżniać się i kupują najdroższe tablice. Niektórzy są zgrywusami i wymierają śmieszne i żartobliwe napisy. Pozostali chcą pozostać w cieniu lub nie przywiązują (jeszcze) uwagi do wyboru łatwych rejestracji. Warto zwrócić uwagę, że koleje losu rejestracji samochodowych są prawie tak samo długie, jak historia samochodów.

Niezdarny system rejestracji.

Już w XIX wieku w wielu krajach na świecie były podejmowane próby znamionowania pojazdów poruszających się po drogach publicznych. Najczęściej w celu identyfikacji były używane drewniane, metalowe tablice z numerami bądź literami przypisywanymi do użytkowników ruchu. Często w różnych miastach przybierały inne formy, ponieważ nie była unormowana ich wielkość, kolor tła, ani liter czy nawet sposób umieszczania na samochodach lub motocyklach. Jednak ich główną wadą był brak ogólnego systemu rejestracji pojazdów.

Wzrost liczby samochodów.

Na przełomie wieków decydenci coraz śmielej zaczęli rozważać obowiązek rejestracji pojazdów napędzanych mechanicznie, ponieważ ich ilość rosła w szybkim tempie. Auta stawały się coraz bardziej dostępne, szybsze i bardziej niebezpieczne.

Pomysły na udogodnienie identyfikacji oraz historia tablic rejestracyjnych w wybranych krajach.

Pierwsze ustawy nakazujące rejestracje pojazdów i posiadanie tablic pojawiły się na Starym Kontynencie oraz w Stanach Zjednoczonych. Na przykład w Wielkiej Brytanii Motor Car Art została przyjęta w 1903 roku, w czasie kiedy liczba samochodów przekroczyła 500 sztuk. W państwach federalnych przepisy też często były wprowadzane dla całego państwa od razu. Przykładem jest Cesarstwo Niemieckie, gdzie z wyjątkiem wolnego miasta Lubeki, uchwalono je w 1906 roku. Podobnie było w Szwajcarii, gdzie uregulowania wprowadzono w 1905 roku, a każdy z kantonów otrzymał przydzielony zakres numeracji tablic rejestracyjnych.

Tablice rejestracyjne i organizacja systemu w Polsce.

Niestety w Polsce nie obowiązywał spójny system identyfikacji pojazdów, ponieważ terytorium Rzeczypospolitej było podzielone przez zaborców. Przed Wojną Światową pojazdy były rejestrowane w systemie austriackim i niemieckim. Zabór rosyjski, jak całe Cesarstwo Rosyjskie, do Wielkiej Wojny nie posiadał spójnego ujednoliconego systemu rejestracji pojazdów. W całej Rzeczypospolitej dopiero po odzyskaniu niepodległości wprowadzono jednakowy system tablic rejestracyjnych. Pierwszy raz regulowało to rozporządzenie z dnia 06.07.1922 roku.

Bałagan w Rosji.

We wspomnianej już wcześniej Rosji tablice rejestracyjne ze względu na znikomą liczbę samochodów, a później Wielką Wojnę nie były priorytetem dla władz. Zajęto się nimi dopiero w latach dwudziestych. Pierwsze rozporządzenie zostało wydane 13.06.1920 roku, jednak niewiele ono zmieniło. Dopiero wzrost liczby samochodów i motocykli w latach trzydziestych przyczynił się do opracowania jednolitego systemu tablic rejestracyjnych.

Dalsza ewolucja systemu rejestracji pojazdów.

Przez lata systemy rejestracyjne ewoluowały, ponieważ ciągły przyrost ilości samochodów powodował, że pule numeracji wyczerpywały się szybko. Trzeba było szukać nowych rozwiązań, aby każdy mógł posiadać identyfikację w postaci tablic rejestracyjnych. Do ciągów numerów dodawano również litery, aby zwiększyć ilość dostępnych kombinacji. Dzięki zastosowaniu lepszych materiałów tablice samochodowe stawały się bardziej przejrzyste. Wprowadzane również były usprawnienia unifikujące tablice rejestracyjne aut dla obszarów ponad krajowych takich jak Unia Europejska.

W jaki sposób sprzedaje się unikalne i najdroższe tablice rejestracyjne.

Tablice ogólnodostępne w Rzeczypospolitej.

Polskie tablice rejestracyjne na białym tle są wydawane od 1 maja 2000 roku. 1 maja 2006 przeszły małą zmianę, ponieważ zamiast flagi polskiej pojawiła się na nich flaga Unii Europejskiej. W Rzeczypospolitej można posiadać kilka rodzajów tablic rejestracyjnych tj. zwykłe, indywidualne, zabytkowe oraz zmniejszone. Podwyższona opłata obowiązuje za tablice indywidualne, zmniejszone oraz zabytkowe. Jednak jedynie zauważalna różnica w cenie to zakup tablic indywidualnych, których koszt to 1000 zł. Tablic rejestracyjnych nie można sprzedawać lub zachowywać, ponieważ są one przypisywane do samochodu, a nie do osoby fizycznej lub prawnej.

W Polsce przy wyborze tablicy rejestracyjnej obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy. Dlatego nie ma systemu dystrybucji, w którym organizowane byłby licytacje najlepszych tablic. Takie rozwiązanie pozwoliłby zarobić państwu dodatkowe pieniądze, a bardzo proste kombinacje nie trafiałby do przypadkowych osób.

Zakazane litery w Republice Federalnej Niemiec.

Podobne do polskich rozwiązania obowiązują w Niemczech. Można jedynie dopłacić za możliwość wyboru 2 liter i jednej cyfry w tablicach rejestracyjnych indywidualnych – na życzenie (niem. das Wunschkennzeichen). Opłata jest niska i jest uzależniona od landu oraz miasta. Można przyjąć, że oscyluje pomiędzy kilkunastoma a kilkudziesięcioma euro. Co ciekawe w Niemczech zakazane jest rejestrowanie pojazdów z niektórymi zbitkami liter, które kojarzą się z ich niechlubną przeszłością. Dlatego tablice rejestracyjne z następującymi skrótami: HJ, KZ, NS, SA, SD, SS są zakazane.

Handel tablicami w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

W Wielkiej Brytanii mimo zmian wyglądu rozwój systemu tablic rejestracyjnych (ang. number plates) polegał głównie na dodawaniu do niego kolejnych kombinacji cyfr i liter. Prostych kombinacji było coraz mniej, jednak najdroższe były pierwsze i najkrótsze.

W przeciwieństwie do wcześniej wymienionych angielski system rejestracyjny pozwala na sprzedaż tablic rejestracyjnych. Obrotem zajmują się wyspecjalizowane firmy z kilkudziesięcioletnią historią oraz DVLA (Licensing Agency Driver and Vehicle), która od 1989 roku co kilka miesięcy organizuje aukcje z rzadkimi numerami (ang. personalised registrations).

Najdroższym sprzedanym w Wielkiej Brytanii numerem rejestracyjnym był numer 25 O. Kwota transakcji opiewała na 518480 funtów brytyjskich, czyli 2464555 zł. Jako ciekawostkę można dodać, że ponad 25 lat temu w 1993 roku została sprzedana za połowę tej kwoty 231000 funtów tablica K1 NGS. Prawdopodobnie przez przywiązanie do monarchii licytowało ją wielu znamienitych i bogatych Brytyjczyków.

Jeden Funt szterling (GBP) to według kursu z 22.08.2019 roku 4,75 złotych.

Konfederacja Szwajcarska i wewnętrzne różnice.

W Szwajcarii również tablice rejestracyjne (niem. der Kontrollschild) z łatwymi numerami są przedmiotem handlu. Ze względu na federacyjny charakter kraju sprzedaż zależy od przepisów obowiązujących w każdym z 26 kantonów. W niektórych można na przykład handlować tylko tablicami 4-5 cyfrowymi. Warte odnotowanie jest, że w jednym z najbogatszych kantonów Zurychu najdroższe tablice rejestracyjne mogą być przekazywane tylko rodzicom dzieciom, rodzeństwu i małżonkom. Sprzedażą rzadkich numerów zajmują się często urzędy ruchu drogowego (niem. das Strassenverkehrsamt), które organizują od kilkunastu lat aukcje z rzadkimi kombinacjami.

Choć przez pewien czas najdroższą tablicą rejestracyjną była VS 1 z kantonu Valais sprzedana za 160 100 franków. Niedawno rekord został pobity przez kombinacje ZG 10 z kantonu Zug, która została sprzedana na aukcji za 233 000 franków.

Frank szwajcarski (CHF) to 4 złote – kurs z 22.08.2019 roku.

Stany Zjednoczone Ameryki i dwa rodzaje tablic rejestracyjnych.

Bez wątpienia Stany Zjednoczone to kraj bardzo związany z motoryzacją. Amerykanie dużą wagę poświęcają swoim autom. Samochód daje im poczucie wolności i niezależności. Nieodłącznym atrybutem samochodów są ich tablice rejestracyjne. W Stanach Zjednoczonych oprócz zwykłych tablic można zamówić dwa rodzaje innych.

Pierwsze to prestiżowe tablice (ang. vanity plates znane inaczej prestige plates lub personalized plates), które mogą składać się z samych liter lub liter i liczb. W związku z tym, że Stany Zjednoczone są krajem federacyjnym ilość liter oraz opłaty są uzależnione od stanu. Warto wspomnieć, że ceny wahają się od zera dolarów w Arizonie do 55 do 200 dolarów w Teksasie. Wykorzystanie pewnych słów jest zabronione na przykład w Nowym Jorku: GOD, NYPD oraz POL1CE. Rzadkie tablice są odsprzedawane. Na przykład tablica 12THMAN z Texasu została odsprzedana zespołowi futbolu amerykańskiego z Uniwersytetu A&M za 115000 dolarów amerykańskich. Istotne jest, że drużyna tego kontaktowego sportu ma tylko jedenastu zawodników, lecz dwunastym zostali określeni aktywni kibice klubu z Teksasu.

Drugi typ to tablice rejestracyjne z niską numeracją (ang. low-digit plates) dostępne w małym stanie Delaware na wschodzie Ameryki. Pierwsze trzy najmniejsze numery rejestracyjne są zarezerwowane dla: gubernatora numer jeden dla jego zastępcy numer dwa, a trzeci numer dla sekretarza stanu. Dlatego w tablicach tych obowiązuje prosta zasada im są one krótsze, tym droższe. Warte wspomnienia jest, że ponad dziesięć lat temu uczestnik aukcji zapłacił 675000 dolarów za numer 6, a inny kupujący wylicytował niedawno za 410000 dolarów numer 20.

Jeden dolar amerykański (USD) to 3,93 zł kurs z 22.08.2019 roku.

Bajeczne kwoty za tablice rejestracyjne w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Historia tablic rejestracyjnych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie jest długa, ponieważ sam kraj w obecnej formie istnieje od 1971 roku. W związku z tym, że w jego skład wchodzi siedem emiratów, kraj jest państwem charakterze federalnym. Najważniejsze z nich to Abu Zabi oraz Dubaj, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. We wszystkich emiratach tablice rejestracyjne mają od jednego do pięciu znaków, przy czym te pierwsze są najdroższe. W tablicach liczy się również powtarzalność znaków. Czym prostsza kombinacja, tym tablica rejestracyjna jest bardziej pożądana. Sprzedaż tablic jest legalna, a nowe, ciekawe pojawiają się na aukcjach organizowanych przez władze emiratów. Bezsprzecznie najdroższa tablica rejestracyjna sprzedana do tej pory posiada numer 1 (5|1). Została ona wylicytowana za 52,2 milionów dirhamów. Druga najdroższa tablica rejestracyjna z numerem 5 (D|5) znalazła nabyta na aukcji za 33 milionów dirhamów.

Jeden dirham to około 1 złoty, dokładnie 1,07 zł kurs z 22.08.2019 roku.

Brak regulacji w Federacji Rosyjskiej.

Przez długi czas najdroższe tablice rejestracyjne (ros. Красивые автомобильные номера) można było zakupić tylko na nielegalnym rynku. Dlatego, aby ominąć przepisy sprzedawca tablic nabywał od kupującego samochód, a później z powrotem odsprzedawał go już z łatwiejszymi tablicami rejestracyjnymi.

Największy popyt jest na tablice z okręgu moskiewskiego. Ceny za najlepsze kombinacje osiągają kilkadziesiąt milionów rubli, czyli około kilkaset tysięcy złotych. Niedawno, bo 4 sierpnia 2019 roku weszła w życie ustawa federalna N 256-ФЗ О государственной регистрации транспортных средств и о внесении изменений в отдельные законодательные акты regulująca obrót łatwymi tablicami rejestracyjnymi. Co ona przyniesie, czas pokaże.

Dlaczego niektóre najdroższe tablice rejestracyjne są bardziej atrakcyjne od Bugatti Chirona?

Czy tablice rejestracyjne są dobrem z natury unikalnym?

W poprzednim wpisie, opisującym zmiany postrzegania wyjątkowości wymieniałem dobra z natury unikalne, które od ostatnich kilkunastu lat zyskują na znaczeniu. Posiadają one cechę rzadkości wpisaną w ich definicje. Dwie osoby nie mogą posiadać takich samych numerów telefonicznych, tablic rejestracyjnych czy domen internetowych. Dodatkową ich właściwością jest ich niepodrabialność. Można je ukraść oszukując ich właścicieli, lecz nie podrobić. Według słownika PWN podrobić to wykonać imitację jakiejś rzeczy mającą uchodzić za oryginał. Nim (oryginałem) w dobrach luksusowych może być kamień szlachetny, cenny kruszec, arcydzieło znanego artysty, czy bardziej współcześnie zegarek i samochód. Najbardziej właścicieli boli nie sam proceder, a bezradność wobec technik fałszowania. Pasjonaci i eksperci często są bezsilni. Wystarczy wspomnieć o Wolfgangu Beltracchim, genialnym fałszerzu, który podrobił między innymi dzieła Pabla Picassa czy Maxa Ernsta.

Tablica rejestracyjna – dobro nie do podrobienia.

Na szczęście coraz częściej na straży oryginalności przedmiotów staje matematyka. Dzięki rewolucji naukowo-technicznej zostały złamane prawa, które rządziły przez tysiące lat dobrami materialnymi. Dlatego nie usłyszycie już o falsyfikacie Bitcoina, atrapie platynowego numeru czy podróbce tablicy rejestracyjnej.

Wśród wymienionych przykładów tablice rejestracyjne mają jeszcze TĘ nutkę romantyczności, są jak papierowa książka wśród e-booków – bardziej namacalne. Jest to jedna z przyczyn, dlatego niektórzy chętnie je kupują. Po prostu czują je — one są bardziej namacalne.

Jeżeli zainteresował Was temat tablic rejestracyjnych, dajcie proszę znać. Będzie kontynuowany w następnych wpisach.

Dodaj komentarz