Co nowego w kartach sim – microSIM

Od dłuższego czasu można było usłyszeć, przeczytać o wprowadzeniu kart microSIM. Karty te zostają już powoli wprowadzane przez dwóch polskich operatorów (do Orange dołączył Play – według rzecznika prasowego Play p. Marcina Gruszki lipiec/ sierpień br.)
Najnowsza karta, jak jej nazwa wskazuję, jest mniejsza (jej wymiary to 12-15 mm) od poprzedniczki miniSIM (wielkość 15-25 mm), którą zapewne każdy z nas ma w telefonie. Jednak gniazda są niezmienione, czyli tak naprawdę jest to ta sama karta (karty są ze sobą zgodne) z mniejszą ilością plastiku.



Co niektórzy nawet uważają, iż wymiana u operatora jest zbędna, a aby przemienić starszą wersje w najnowszą, wystarczy ostry nóż…
Wracając jednak do karty, zastanawia mnie, gdzie będzie, czy w ogóle będzie? (mogę podejrzewać po zdjęciach, że nie będzie go) podany jej numer seryjny – 19 cyfrowy numer, dzięki któremu, przede wszystkim, można było zarejestrować nasz wyjątkowy, złoty numer, wyrobić z nim duplikat, być pewnym, że nikt go nie odbierze i móc przenieść go do innej sieci. Takie rozwiązanie było bardzo łatwe, ponieważ nawet w przypadku zagubienia oryginalnego opakowania, plastików lub papierków z kodemi PUK i PIN cały czas można było mieć pewność, że ten magiczny zaczynający się na 8948 numer jest z napisany w takim miejscu, gdzie nikt (przepraszam, prawie nikt) go nie zgubi.
Według mnie zmiana kart sim na nieco mniejsze tylko po to, aby mieściły się do najnowszych urządzeń Apple (np.: tablet iPad lub iPhone 4G) jest nieporozumieniem. Potrafiłbym wytłumaczyć sobie taki zabieg, gdyby nowe karty posiadały większą ilość pamięci lub inne usprawnienia np.: firma SK Telecom, która opracowała koncept karty wyposażonej w procesor, 1GB pamięci wewnętrznej i… zainstalowany system Android!
Mam nadzieję, że następne rodzaje kart wypuszczanych na rynek będą innowacyjne, a nie będą zmniejszały rozmiary samej karty, którą i tak bardzo łatwo zgubić.

Źródła:
simblog.pl
komorkomania.pl

Dodaj komentarz