Rynek usług kosmetycznych rozwija się dynamicznie. Wzrost zamożności społeczeństwa prowadzi do zwiększenia zainteresowania poprawą dbałości o zdrowie i piękno. Przechodząc często widzę reklamy przeróżnych salonów kosmetycznych. Najbardziej rzucaj się w oczy te na których numer jest jeszcze siedmiocyfrowy bez prefiksu miasta.
Podawanie takiego numeru prowadzi tylko do rozgoryczenia części Klientów, przecież nie każdy użytkownik telefonu komórkowego wie, że prefiksem Poznania jest 61, a Rzeszowa 17. Poza tym sugeruję Klientowi, że w salonie nic się nie zmieniło przez parę lat, tzn. od zmiany w numeracji.
Ludzkość radziła sobie przez parę tysiącleci bez telefonów i wszyscy byli zadowoleni, jednak gdy je mamy znacznie ułatwiają nam one życie, dlaczego nie poprawić kontaktu naszym Klientom? Gdy numer będzie czytelny i łatwy do zapamiętania Klient wybierze go, a reszta będzie zależała od atrakcyjności naszej oferty.
Zastanawiałem się i pytałem bliskich mi osób jaki sposób komunikacji wybierają przy umawianiu się do zakładów kosmetycznych. Najczęstsza odpowiedź brzmiała telefoniczny. Dlaczego? Ponieważ można dowiedzieć się wszystkiego o oferowanych usługach oraz osobach je świadczących:
– W jaki sposób są robione, z jakiego sprzętu się korzysta oraz jakie doświadczenie mają osoby je wykonujące.
– Czy można połączyć terminy pewnych usług. Przykładowo po zrobieniu pedicure i manicure, gdy paznokcie będą schły będzie można zrobić masaż twarzy, a potem uczesać włosy u stylisty?
– Można zapytać o ceny, promocje i rabaty.
– Każdy ma telefon pod ręką i nosi go przy sobie.
Niektóre salony podają swój adres mailowy jako kontakt, a zaglądają do skrzynki odbiorczej średnio parę razy w tygodniu. Komunikacja mailowa może być sprawna pod warunkiem, że osoba pracująca na recepcji w pewnych godzinach odpowiada na wiadomości na bieżąco.
Widziałem salon w którym pod nazwą widniał adres strony internetowej. Na tej nie można wysłać maila z pytaniem, ponieważ go brak, a aby nabyć voucher trzeba skonsultować się z pracownikiem salonu telefonicznie. I jaki w tym sens? Albo umożliwia się klientowi korzystanie z pewnych funkcjonalności on line (Vouchery można sprzedawać za pomocą własnego mini sklepu internetowego lub podając linka do aukcji z Allegro), albo w salonie powinien zastać podany zamiast strony internetowej numer telefonu. Trzeba się zastanowić z którego kanału komunikacji chcemy skorzystać.
Przeglądając i szukając łatwych do zapamiętania numerów telefonów trafiałem na strony na których odnalezienie numeru graniczyło z cudem i trwało kilkadziesiąt sekund, przykład. Odnalazłem również perełkę: numer 501 401 301 . Zastanawia mnie jednak dlaczego ten numer mimo, że (dzięki temu, że posiada każdy z członów który maleje o 100) jest bardzo wyraźny, nie jest podawany na stronie w sposób widoczny na górze jako infolinia? Dziwi mnie, że w reklamach widnieje numer stacjonarny, który należy do przeciętnych. Przecież 501 401 301 to bardzo prestiżowy numer, który stanowi doskonały akcent dla podkreślenia jakości oferowanych usług i dbałości o klienta.
Jakie są jeszcze korzyści z używania numeru komórkowego? Pomaga on w organizacji pracy, ponieważ klientowi znacznie łatwiej jest odwołać wizytę smsem. Ze strony sprzedawcy usługi umożliwia poinformowanie o kilkunastominutowym przesunięciu terminu wizyty. Można go również wykorzystać jako infolinię dla osób kupujących vouchery upustowe, tak jak jest to zrobione na tej stronie.
Świetny blog! Tak trzymać 🙂